PDF do pobrania: Honda_150720
W poprzednim artykule obiecałem dokończyć maraton pytań. Czas pokazał, że ta forma przekazu bardzo czytelnikom odpowiada. Tak więc, do dzieła.
- Dlaczego Honda a nie Skoda?
Zacznijmy może od tego, że nikt nam nie sugerował, jaki samochód mamy kupić. Akurat to konkretne pytanie padło już po zakupie. Żona orzekła, że w Skodzie Kamiq za nisko się siedzi, podobnie zresztą jak w Hondzie Civic. Generalnie bylibymy skłonni obdarzyć Skodę zaufaniem, ale nigdy nie braliśmy pod uwagę. Pierwszą marką, która mi wpadła do głowy,była Honda, i tak zostało. Żona chciała hybrydę CHR Toyoty, ale się wyleczyła.
- Dlaczego automat, a nie manual?
Tutaj odpowiedź będzie krótka: Raz użyty automat może się podobać. Czasem nawet uzależnia. Manual za to daje większą kontrolę nad pojazdem. Ale człowiek jest istotą wygodną z natury, i to zazwyczaj wygoda przy wyborze automatu wygrywa. Pogorszenie dynamiki,przynajmniej w HRV, jest znikome.
-
-
- Samochody z Turbo są droższe, a sama turbina bywa awaryjna.
-
Jeżeli przyjmiemy założenie, że turbina jest bardziej awaryjna i droga w serwisie, to można pójść dalej, że samochód będzie się tylko psuł. To jest droga donikąd. Każda konstrukcja ma wady, I zalety. Zawsze można i należy rozważyć wady i zalety. Nie robić tragedii z przestarzałego Honda Connect, natomiast nie można wybaczać wysokiego spalania czy podatności na korozję.
Pytań zapewne będzie więcej. A może już nawet jest już ich cała kolejka. Rzecz w tym, że nic mi na ten temat nie wiadomo. Hondeczka słowa nie powie. Umie tylko warczeć, a i to tylko w czasie jazdy.