Od pomysłu do przemysłu

Kontakt emailowy: kontakt@moto-spontan.pl

  Artykuł który powstaje w czasie, gdy piszę te słowa, będzie refleksyjny. Cała brygada tęgich głów pracuje aby mogły ukazywać się recenzje, a ja tymczasem chciałbym napisać o tym jak powstał ten blog. Jedni wiedzą, drudzy nie. Spotykam się z wyrazami uznania dla mojego zespołu, i pochwałą samego pomysłu. Jednych i drugich zapraszam na małą powtórkę.

.

  Umówiliśmy się że za datę powstania bloga przyjmiemy maj 2020 roku. Pierwsze artykuły na nim publikowane dotyczyły Hondy HRV. Powstały one na fali zachwytu tym samochodem, i nadal uważamy, że jest świetny. Blog na przestrzeni od maja do września 2020 zmieniał swoją platformę trzy razy. Honda sobie żyje życiem wyścigówki, i ma się dobrze. Problem który się pojawił dość szybko jest inny. Nie da się w kółko pisać o jednym samochodzie. Mając silną i niczym niezachwianą potrzebę tworzenia, należało wymyślić ciąg dalszy. Przekonacie się za chwilę, jak wiele rzeczy jest dziełem przypadku. Przekonacie się, jak zwykły zbieg okoliczności potrafi być źródłem inspiracji.

  Mniej więcej pod koniec czerwca 2020 trafiłem na program firmy Renault ‘Testuj z pasją”. Możliwość użyczenia samochodu na 24 godziny, i wyrobienia sobie o nim opinii, wydała mi się ciekawym doświadczeniem. Możecie się o tym przekonać, czytając recenzję Renault Captur na moim blogu. Uważam że każdy producent powinien mieć coś takiego. Pamiętam swoje potyczki z ludźmi z marki Kia, którzy śmieli mi się prosto w twarz. A no bo Kia się tak dobrze sprzedaje, że żadnej reklamy nie potrzebuje. Nie odniosę się do tego, bo nie warto. Ale jeszcze ktoś się może zdziwić.

.

  Prowadzenie tego bloga, to ciągła gimnastyka. Każda publikacja to iloczyn sukcesu i konsekwentnego dążenia do realizacji wyznaczonych celów. Co bym chciał opublikować? To wiem. Co się uda opublikować? To mogę przypuszczać. Frajda z prowadzenia tego bloga jest olbrzymia, ale muszę znaleźć równowagę między kosztami, a realnymi możliwościami działania. Udało się utrzymać taką tematykę bloga która daje perspektywy jego rozwoju, czyli recenzje samochodów. Zrobię wszystko, aby mogły się ukazywać nowe treści. Zapraszam do obserwowania fanpage moto spontan blog, który ma promować domenę podstawową, czytajcie moje recenzje, możecie zgłaszać tematy bądź samochody o których chcielibyście przeczytać. Może nawet kiedyś odważę się napisać o elektrykach, choć na obecnym etapie rozwoju technologicznego są one raczej ciekawostką dla bogatych. Gdy pojawi się kiedyś nowy rodzaj ogniw – jakiekolwiek one by były – uznam to za dobry znak. Z radością powitam chwilę, kiedy naprawa układu hybrydowego zajmie góra godzinę, i nie będzie kosztować dziesiątek tysięcy w naszej twardej polskiej walucie. I byłoby dobrze, żeby kolizja samochodu elektrycznego nie oznaczała automatycznie jego kasacji tylko dlatego, że akumulator nie jest już jedną całością. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że silnik nie jest taki całkowicie zły, skoro przetrwał prawie 150 lat. Nie ma takiego mądrego, który udowodni, że silnik spalinowy nie ma przyszłości. Sporo czasu jeszcze musi upłynąć, aby silnik spalinowy znalazł się w mniejszości. Z dzisiejszej perspektywy trudno uwierzyć w potencjał silnika elektrycznego.

.

  Czas pokaże jak będzie. Nie wykluczam żadnego scenariusza, nie jestem od tego. Ale recenzje piszę z przyjemnością, a wszystkich zainteresowanych zapraszam do ich czytania.