PDF do pobrania: Honda_240520
Dokładnie tak. Bo Hondeczka jest jak laseczka. Nie wierzycie? Nikogo nie zmuszam. Jako świeżo upieczony użytkownik Hondy wiem natomiast, żę takie określenie jest w pełni uzasadnione. Pewnych rzeczy nie mogę Hondzie wybaczyć, ale walory eksploatacyjne rekompensują wszystko.
Od grudnia 2019 roku jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami HRVki w wersji Sport. Wcześniej przez 4 lata jeździliśmy. Hyundaiem iX35. Nie zrozumcie mnie źle. To kawał dobrego auta. Silnik 1.6, wolnossący, dawał mu większą dynamikę, niż można by się spodziewać. Jakość wykonania bez zarzutu. Jedyną rzeczą która zdecydowanie może się nie podobać jest spalanie. Nie taki znowu duży samochód spalał 12 litrów na setkę w mieście, i niewiele mniej poza miastem.
To był listopad 2019. Będąc w owym czasie w sanatorium, miałem dużo czasu na myślenie. I wymyśliłem. Doszedłem do wniosku, że wcale nie musimy znosić wysokiego spalania naszego jakkolwiek solidnego auta. To był jednocześnie ostatni moment, aby Hyundaia sprzedać za jakieś sensowne pieniądze. Rocznik 2014, w naszych rękach od lipca 2015. Kupiony jako używany, demówka z salonu. Przebieg w chwili sprzedaży 62500 km vs 3450 km przy zakupie.
Wtedy właśnie pojechaliśmy do Honda Plaza na Malowniczej, aby przejechać hybrydową Toyotą CHR. Ponieważ jednak był to salon Hondy, a Honda miała u mnie opinię marki niezawodnej, zaczeliśmy żoną rozważać zakup Hondy HRV. To był strzał w dziesiątkę.
Po poł roku wiemy, że warto było, jesteśmy zadowoleni.
W ciągu kilku tygodni po zakupie spalanie w cyklu miejskim wyniosło 8 litrów średnio, w cyklu miejskim. Było wiadomo, że w warunkach miejskich jest to wartość akceptowalna. Była to zima, lekka – ale jednak zima. Jakiś czas później spalanie wzrosło do poziomu około 9,1 litra. Nasza mina stała się mocno niepewna, bo spalanie Hondy powoli zbliżało się do pozamiejskiego spalania Hulltaja.
Zapytałem ludzi na grupach facebookowych. Doradzili zmianę paliwa na wyższy oktan. No cóż, zawsze można spróbować.
Efekty były więcej niż wyśmienite. Szczegóły poniżej.
- Przed zmianą paliwa samochód był bardzo głośny. Miało miejsce spalanie stukowe, co w silnikach turbo jest aż nadto zauważalne i dla nich typowe.
- Przed zmianą paliwa głośność w kabinie przy prędkości 180 km/h byłą nie do wytrzymania. Nie to, żebyśmy taką prędkość praktykowali regularnie, ale lepiej było nie próbować. Samochodzik osiąga tę prędkość bez wielkiego wysiłku, ale nie jest to warte hałasu, który trzeba znosić.
- Po zmianie paliwa głośność silnika w górnym zakresie obrotów spadła o ok. 40 procent
- Po zmianie paliwa najniższe odnotowane spalanie to 5,7 litra. Cykl mieszany z przewagą cyklu pozamiejskiego, jazds spokojna, między 60 a 100 km\h, bez gwałtownego przyspieszenia i hamowania.
- Po zmianie paliwa średnie spalanie na trasie Magdalenka-Jabłonna i Jabłonna- Magdalenka dystans 85 km, z pominięciem dróg miejskich, przewaga stałej prędkości 160 km/h, spalanie na poziomie 7,5 litra.
- Nade wszystko, jest ciszej!
Praktyka pokazuje, że Honda HRV Sport jest samochodem niezwykłym. Honda HRV jest jak dziecko, które od urodzenia bez oporów poddaje się wychowaniu, a w na codzień dostarcza wiele radości. Potrafi przy tym być grzeczną dziewczynką, albo waleczną damą, ale wciąż daje powody do dumy. Przy wadze o 100 kg większej od Hyundaia i20, który jest małym autkiem miejskim, otrzymujemy od Hondy samochód wciąż niewielki, ale o wiele pojemniejszy, i taki o którym można powiedzieć, że jest slick, czyli zgrabny, zręczny.
Z pełną świadomością mogę mogę powiedzieć, że różnica w cenie jest w pełni uzasadniona, a wrażenia z jazdy nieporównywanie lepsze od zwykłej wersji. Na prosto postawione pytanie, czy warto dopłacić, odpowiadam: TAK. Czy wersja sport jest jedyną wartą zakupu? Tutaj byłbym ostrożny, bo zależy to od oczekiwań. W mojej ocenie nie warto dopłacać za szklany dach czy bezkluczykowy dostęp w wersji Executive, ale co kto lubi, każdy ma inne priorytety.
Muszę kończyć, bo Honda już czeka z BRAKE HOLD na biegu D – gotowa do jazdy i szczęśliwa, że będzie mogła sobie polatać.
©